I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Karmiąc się samotnością Coraz częściej na swojej drodze spotykam samotne młode kobiety, które nie mają praktycznie żadnego doświadczenia w budowaniu długotrwałych, poważnych związków. Te kobiety praktycznie nie są obciążone, może trochę ze względu na opinię publiczną, brakiem bliskich relacji z mężczyznami; w zasadzie są bardzo przyzwyczajone do samotności i zupełnie im to odpowiada. Oczywiście wewnątrz nie rozumieją, dlaczego to wszystko innym się sprawdza, ale u mnie nie jest to już konieczne. Moim zdaniem najgorsze, co mogą zrobić w tym stanie, to podążać za opinią publiczną i zacząć szukać jakiegoś hipotetycznego związku. Zwykle te nieudane próby przeradzają się w mocne przekonanie, że „nie ma już normalnych mężczyzn”. Cóż to za kobieta, której jest teraz całkiem sporo ludzi w środowisku, w którym kobieta może się utrzymać, tj. mężczyzna po prostu nie jest głównym „źródłem dochodu”. Myślę, że niezależność jest głównym powodem pojawienia się samotnych kobiet, skoro pojawiła się możliwość wyboru: „Ja sama mogę teraz wybrać, czy z kimś żyć, czy do czasu, aż znajdzie się ta jedyna….I każdy, kto Zazwyczaj takie kobiety miały lub nadal mają bardzo trudne relacje w swojej dziewiczej rodzinie, gdzie miały silne poczucie przymusu i niezrozumienia swoich potrzeb. Los chciał, że takie kobiety były bardzo mieli szczęście i w pewnym momencie starczyło im środków (swoją drogą dzięki rodzinom, to znaczy, że nie wszystko było tam beznadziejne), aby uzyskać długo oczekiwaną niezależność, a co za tym idzie... samotność. I w tym momencie okazuje się, że bycie niezależnym i samotnym jest dużo bezpieczniejsze niż bycie w jakimkolwiek związku. Tutaj, moim zdaniem, najważniejsze jest uświadomienie sobie, że samotność w tym przypadku w pewnym momencie jest bardzo potężnym życiodajnym źródłem. W samotności kobieta uczy się słuchać siebie, uczy się rozumieć swoje potrzeby, w ogóle zaczyna wreszcie siebie realizować i akceptować. A gdyby w naszym społeczeństwie, które wciąż jest bardzo patriarchalne, samotność nie była tak mocno potępiana, byłoby to możliwe. spędzić trochę czasu w tym stanie, otrząsnąć się, zrozumieć siebie, uświadomić sobie, że teraz w zupełnie inny sposób wchodzę w nowe relacje, bo teraz bardziej odczuwam swoje potrzeby, co oznacza, że ​​mogę lepiej rozumieć potrzeby otoczenia innym, a ja teraz będę mogła bronić i budować swoją przestrzeń osobistą, a jednocześnie nadal będę w związku, teraz rozumiem, że samotność jest dobra, ale relacje nadają życiu nowe kolory i możliwość wspólnego tworzenia Zwykle jednak wszystko dzieje się zupełnie inaczej, samotne kobiety ciągle wyrzucają sobie brak związków, uznając, że to ich ogromna wada, że ​​są w jakiś sposób wadliwe, nikomu ich nie są potrzebne, a poza tym „zegar tyka”. , trzeba się spieszyć, po 28 latach nie wyszłaś za mąż – a już jesteś starą panną, bardzo często takie stwierdzenia popiera rodzina. Dlatego okazuje się, że nie można wystarczająco cieszyć się i karmić tym, co może dać samotność i trzeba ciągle próbować ją przełamać, ale naturalnie, ponieważ wchodzenie w związek jest niebezpieczne, okazuje się, że cały czas trafisz na niewłaściwych, albo w ogóle nie będziesz z nikim, z kim nie możesz się spotkać. W ogóle, w związku z tym, że samotnością trzeba się cieszyć z przerwami, okazuje się, że taki stan może trwać wiele, wiele lat i nigdy nie wyprowadzi Cię na nowy poziom rozumienia relacji, bo nigdy nie poddasz się sobie szansę, aby się tym nakarmić. Dość oczywiste, że bardzo trudno będzie w pełni przyjąć stanowisko, że „jestem sam i jest mi dobrze”, narzuca się zbyt wiele stereotypów z dzieciństwa, ale jeśli pozwolisz sobie na tę myśl. trochę bardziej w swoją świadomość i pozwól sobie na życie we własnej przyjemności przez co najmniej 2 miesiące), możesz uzyskać absolutnie fantastyczne rezultaty i możliwości;!!!!!

posts



16808988
93285738
11958093
5032371
69179520