I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

W związku nie da się uniknąć konfliktu na zawsze. Nie ma związku bez etapu „docierania”. Ale ludzie różnie na to reagują. Zasadniczo każdy w parze oczekuje dostosowań i ustępstw od swojego partnera. I nie chodzi tu tylko o obowiązki i ustalenie, kto komu jest winien. Dużo jest tu o emocjonalności, życiu psychicznym, ale nie do końca zostało to ukazane. Jak życie emocjonalne wpływa na relacje? Kilka słów o jednym z aspektów. Z pewnością wielu słyszało o koncepcji pojemnika mentalnego. Pojemnik mentalny, mocny czy słaby, kształtuje się w dzieciństwie, kiedy dziecko wraz z rodzicami uczy się przeżywania własnych emocji. Smutek, smutek, radość, zachwyt. Jeśli dziecko otrzyma umiarkowane wsparcie i uwagę na swoje reakcje, wówczas tworzy stabilny i wystarczająco obszerny pojemnik mentalny, w którym „objętość” będzie rozumiana jako zdolność do odczuwania wystarczającej siły i intensywności uczuć i emocji. Jeśli nie ma wystarczającego wsparcia, dziecko ma niską tolerancję na własne doświadczenia. To trwa do dorosłości. Taka osoba może być bardzo bezbronna i wrażliwa, a jednocześnie stawiać innym wysokie wymagania. W partnerce będzie szukał dobrego „macierzyńskiego” pojemnika, którego nie znalazł w dzieciństwie. Co więcej, on sam może dosłownie rozpaść się od każdej drobnej uwagi. Taka sytuacja często prowadzi do zmiany ról w relacji Rodzic-Dziecko i znacznego zachwiania równowagi w relacji, a także problemów w sferze intymnej. Warto też zauważyć, że mniej więcej taka sama sytuacja ma miejsce, gdy dziecko było w centrum uwagi całej rodziny rodzicielskiej, a każda zachcianka, żądanie, skarga podlegała natychmiastowej eliminacji. Są to rodziny skoncentrowane na dziecku, w których relacje jako całość budowane są wokół najmłodszych członków rodziny. Mając słaby „mały” pojemnik, ludzie mogą wybierać relacje na odległość. Przecież ich własne reakcje emocjonalne są dla nich trudne, a co dopiero dla ich partnerów i przyjaciół. W związku z powyższym nasuwa się pytanie postawione w tytule artykułu. Czy warto się zmieniać w imię miłości? „Tolerować” swojego wybrańca? Z reguły, jeśli mamy mówić o „cierpliwości”, to albo jesteś drugą „matką” dla swojego partnera (swoją drogą, niezależnie od płci), albo Twój pojemnik jest za mały. W drugim przypadku, co dziwne, związek jest bardziej harmonijny. Ponieważ partnerzy zajmują równorzędne role, ale ze względu na niską tolerancję na emocje i dużą frustrację, mogą szybko zniszczyć związek. Ale jest wystarczająca szansa, aby zacząć razem, aby pozwolić emocjom na siebie nawzajem bez zniszczenia, nawet jeśli nie należą one do czegoś ze spektrum Miłości. Najważniejsze jest, aby w odpowiednim czasie utożsamić się z ludźmi, którzy, jak sami myślą, są kłótliwi. A może po prostu boją się silnych emocji. Przy takim stanie rzeczy można z powodzeniem pracować w terapii. Z terapeutą z dobrym (choć niedoskonałym) pojemnikiem Aby umówić się na konsultację pisz w wiadomościach prywatnych, lub w komunikatorach pod numerem telefonu (WhatsApp, Viber). Można też dzwonić, ale nie zawsze jestem dostępna . Zadzwoń trochę później.☀️Czat wideo na Skype WhatsApp, Viber, Zoom.

posts



3046242
70331137
74574387
6218579
87411934