I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Od autora: W związku z tym, że podobny temat pojawia się dość często, postanowiłam umieścić go w notatce. Ludzie często mylą ważne rzeczy, starając się nie rozwijać miłości w realnych relacjach ze sobą ( sam) z innymi ludźmi, z psychoterapeutą, ale otrzymać to w toku pracy psychoterapeutycznej z psychoterapeutą Tak naprawdę dość łatwo jest pomylić: - gdzie i kto jeszcze leczy z całą życzliwością, zainteresowaniem i ciepłem, niezmiennie serdecznie wita, odchodzi z żalem za przemijaniem czasu i nadzieją na kolejne spotkanie, czekając na nią, odliczając godziny?! - gdzie i kto jeszcze akceptuje nas całkowicie, całkowicie i bez żadnych warunków?! - gdzie indziej czy potrafisz być całkowicie otwarty, naturalny w wyrażaniu swoich impulsów, uczuć, myśli, pomysłów, fantazji, a jednocześnie absolutnie bez najmniejszego niebezpieczeństwa wyśmiania, odrzucenia..?! - kto inny obdarza taką kompletnością i głębią uwagi?! - kto jeszcze zapewnia tak głębokie zainteresowanie i potężne wsparcie w bolesnych doświadczeniach i nieśmiałych przedsięwzięciach?! - kto inny, jeśli beszta, to z serdecznym ciepłem i wrażliwym udziałem?! - kto jeszcze tak pragnie zrozumienia, rodzi jedno wyjaśnienie po drugim, próbując zrozumieć złożoną, trudną sytuację (wydaje się, że myśli dzień i noc!)?! Koledzy, czy nakłoniłem się, przedstawiając sądowi specyfikę warunków pracy z klientem i psychologiem? Przyznaję, że niektóre modalności mogą mieć swoje chwyty... Ale ogólnie wydaje się, że jest to dość powszechne. Naturalnie, czym to jest w porównaniu z życiem codziennym, może zmylić osobę, która nie jest przyzwyczajona w swoim życiu do tak wyjątkowych relacji. Dezorientować i budzić zachwyt... I jakkolwiek nazwiemy to pracą psychoterapeutyczną, usługą płatną, nie traci ona przez to na atrakcyjności... No bo jak tu nie popaść w uzależnienie?! A potem pozostaje dodać coś jeszcze takie jak np. - Przeszkodą w pracy z psychoterapeutą jest to, że nie jest on dostępny 24 godziny na dobę, że nie mogę się do niego zwrócić o której chcę. Być może ma własne sprawy do załatwienia. Odbieram to jako odrzucenie mnie i cenę takiej terapii. Aby psychoterapeuta nadal identyfikował swoje potrzeby i określał swoje warunki: - praca w ramach ustalonej umowy: - terminowość i pełna zapłata; - bariera w działaniu; charakter seksualny; - bariera dla aktów o charakterze brutalnym - dobrowolna obecność klienta na przyjęciu ciałem i duszą oraz zainteresowane, pełne uczestnictwo w pracy nad ustalonym tematem i metodami (o ciele od niedawna, wraz z opracowaniem). komunikacji, istnieją wyjątki od ogólnej zasady). Wszystko to mówi, że psychoterapeuta nie jest najlepszym tatą, mamą, kochanką na świecie, ani czarodziejem, ani guru. Psychoterapeuta to psychoterapeuta, specjalista wyszkolony w zakresie psychologii i psychoterapii, czasem także psychologii klinicznej i psychoterapii. psychiatria, zwykły człowiek. Psychoterapia - nie cukier, to ciężka, czasem długa i ciernista droga, czasem do miejsca nie wiem dokąd, po coś nie wiem po co..., z którego nikt nie wraca. tak samo, a sam psychoterapeuta nie jest wyjątkiem, w ogóle dość zwyczajna, choć interesująca, fascynująca i przydatna rzecz. Odpowiedzią na wniosek osoby szukającej pomocy i stawiającej takie szczególne wymagania może być następujący list: Potrzeba takiego stopnia wyrażenia jest dla Ciebie oczywista. A to mówi o głębokim niezadowoleniu z potrzeby miłości własnej. Oczywiście rzeczywista relacja z psychoterapeutą jest inna. Jest to usługa płatna, w ramach której klient ma szansę lepiej poznać swoje potrzeby i nauczyć się jak najlepiej o siebie dbać... Rezultatów jest wiele, zazwyczaj są one powiązane z zadaniami stawianymi i rozwiązywanymi w psychoterapii. Ogólne - poszerzenie samoświadomości, lepsze zrozumienie siebie, osiągnięcie pozytywnego stosunku do siebie, dostosowanie samoregulacji. Pozwala to na optymalne działanie, wyznaczanie pożądanych celów i opierając się na samoregulacji, osiąganie ich bez jakieś szczególne awarie po drodze. Za to człowiek płaci pieniądze na terapii, a nie za to wcale.

posts



109436329
9077168
44219665
58102536
67718214