I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Nasze myśli, jeśli nie mówimy o zrozumieniu czegoś nowego, rozwiązywaniu problemów, badaniach naukowych, jak wiemy, jak konie, pędzą dokądkolwiek (to jest w najlepszym przypadku) lub skakać w kółko, jak na arenie. Nie przynosi nam to żadnego pożytku, a często jedynie frustrację. Aby uniknąć tego bałaganu, warto uporządkować to stado. Najpierw posortujmy je według koloru. Takie myśli, które „tak po prostu” przychodzą nam do głowy, można przypisać jednemu z trzech „garniturów”: wymaganiom , prognozy i wyjaśnienia. W obszarze prognoz leżą lęki (fobie), w obszarze żądań frustracja (negatywne doświadczenia), a wyjaśnienia łączą to wszystko w całość i przekonują nas o „rzeczywistości” dwóch pierwszych stanowisk, uzasadniają ( nasze błędne przekonania itp.). Teraz zajmijmy się każdym koniem osobno. Doświadczanie negatywnych emocji samo w sobie jest energochłonne, chociaż z założenia negatywne emocje są potrzebne jedynie do stymulowania i wspierania procesu znalezienia wyjścia z obecnej sytuacji. Te. Doświadczamy czegoś nieprzyjemnego, co oznacza, że ​​musimy podjąć działania, aby coś zrobić, aby wyeliminować przyczyny. Tylko w ten sposób można wykorzystać tę zdolność do doświadczania negatywności. Jakie jest rozwiązanie? Na przykład przeżywasz nieprzyjemne emocje w związku z działaniem niegdyś bliskiej Ci osoby: byliście przyjaciółmi i przyjaciółmi, ale on to wziął i zaczął obrzucać Cię błotem (łotr!), a co najważniejsze, cała historia to sto lat po południu, ale dręczy cię, jakby to było wczoraj. Co robić? Rozwiązaniem jest uświadomienie sobie natury myśli, które powodują to zjawisko w twojej świadomości. Myśli te można zaliczyć do wymagań (jeśli czyjeś zachowanie Cię rani, oznacza to, że nie jest osobą, której się spodziewasz, czyli wewnętrznie żądasz od niego, aby był lepszy). Tę kwestię najlepiej rozwiązać usuwając wymagania, bo nie ma w nich sensu, te wymagania (no cóż, nie ma w historii precedensów, żeby każdy to wziął i mógł „być lepszym”, zwłaszcza, że ​​bycie lepszym w większości przypadków oznacza „być taki”), dokładnie taki, jaki chcę, żebyś teraz był.”) Ale nie, nie ma procesu. Do tej sytuacji odnosi się to przysłowie: skoro nie ma wymagań, powód do zmartwień sam zniknął. Inny przykład: jesteś zdenerwowany, powiedzmy, ponieważ „nie jesteś taki” („nie taki To"). Istnieje wyobrażenie o tym, kim należy być (ukształtowane na dowolnej podstawie, na podstawie osiągnięć z przeszłości, na idei ideału itp.). Lepiej jednak nadać wynikowi tych żądań-ideom konstruktywny kierunek. Jaki jest pożytek z bycia zdenerwowanym? Proponuję przejrzeć wymagania (staną się dla ciebie jasne, kiedy zaczniesz się karać; spójrz na powód, który doprowadził do samobiczowania, a wymagania wobec siebie staną się jasne). Poczucie winy, gdy patrzymy na brudny samochód, skłania nas do postawienia sobie następującego wymagania: „Zawsze powinienem mieć czysty samochód”. Znaleźliśmy wymaganie, sprawdzamy je pod kątem adekwatności (wyjaśniamy sobie: naprawdę tego potrzebuję i za tę cenę) i wykonalności (czy jest to w zasadzie możliwe i w jakich ramach czasowych) i na podstawie wyników takiej kontroli wymaganie zostaje albo odrzucone jako niewykonalne, albo podjęte zostają działania mające na celu osiągnięcie wymagań i w efekcie uzyskanie realnego rezultatu (i poprzez działanie). Inaczej mówiąc, jeśli dręczy Cię fakt, że jeździsz brudnym samochodem i w myślach obrzucasz się błotem z tego powodu, to musisz sprawdzić, czy w obecnych okolicznościach na pewno chcesz go myć, biorąc pod uwagę koszty utrzymania czas i pieniądze oraz zamienić zajęcia fitness na wyjazd na myjnię przy ogromnym braku czasu i ustalić, czy masz na to możliwość (i czy masz np. pieniądze) – tj. Chcę porównać i mogę, jeśli chcę i potrafię dopasować, to przemyj i zamknij pytanie, a jeśli nie pasują, to zakończ pytanie decyzją silnej woli, innymi słowy: „Mogę” Nie myję się teraz, ale za 10 dni pomyślę o tym jeszcze raz”. To wszystko, jedno źródło negatywności zostało zablokowane, a co najważniejsze, doskonałe oszczędzanie zasobów mentalnych. Tak więc proces jest zakończony, myśli nie krążą w błędnym kole, mózg się zakończył!

posts



24741640
72649683
51501415
807503
10063697