I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Od autora: „Uszkodzenie” jako zjawisko transkulturowe i medyczne. Zaprezentowano perspektywę etnograficzną i psychiatryczną. Forum lekarzy. Na początek przytoczę szeroko publikowane w Internecie „objawy uszkodzenia”: „Szkoda wyrządzona osobie: - jeśli kobieta ma na twarzy plamy pigmentacyjne, a badania wykażą dobre wyniki - jeśli kobieta nie może zajść w ciążę, ale z medycznego punktu widzenia wszystko jest w porządku - jeśli jest młoda, silna kobieta nie ma miesiączki, ciągłe opóźnienia lub bardzo skąpe upławy - jeśli bez powodu szybko schudniesz (na sucho) lub przytyjesz (rozprzestrzenia się) - jeśli dziewczyna umawia się z chłopakami, ale nie może wyjść za mąż - jeśli lekarze stawiają różne diagnozy, ale nie ma efektów leczenia - jeśli nie lubisz patrzeć na siebie w lustrze - jeśli jedna źrenica jest większa od drugiej lub źrenice biegają - jeśli odczuwasz długotrwały brak energii, brak ochoty na poruszanie się, pracę i w ogóle życie – „czarna passa” w życiu – jeśli w domu jest dużo karaluchów lub mrówek, a u sąsiadów nie – kiedy odpoczywasz lub śpisz, przychodzą do ciebie nieczyści ludzie - twoje zwierzęta cię nie lubią. – Cóż jednak za swobodna interpretacja takiego transkulturowego pojęcia, jak „szkoda”! A to tylko niewielka część „znaków”, które „dziedziczni uzdrowiciele” i „jasnowidze” chcą znaleźć w łatwowiernej osobie. Są to między innymi „oznaki uszkodzeń” samochodu, mieszkania, domu na wsi, firmy, banku szwajcarskiego, platformy wiertniczej, kopalni złota itp. Tymczasem etnografowie podają bardzo szczegółowy opis „szkody” – jakiego rodzaju jest to zjawisko, jakie są jego przyczyny, przejawy i sposoby przeciwdziałania. Nie ma potrzeby wymyślać „tysięcy rytuałów i metod magii ołtarza” - ludzie już wszystko „wymyślili” i wypróbowali na sobie. „Od najdawniejszych czasów ludzie wierzyli, że demon może opętać człowieka. Taki nieszczęsny człowiek zdaje się rozszczepiać na dwie części: albo mówi w swoim imieniu, albo w imieniu żyjącego w nim demona, albo ma drgawki, podczas których krzyczy jak zwierzę, beszta i bluźni. Na Rusi i wschodniej Białorusi takich demoników nazywano klikami i najczęściej były to kobiety, przy czym wierzono, że kliki nie znoszą symboli chrześcijańskich i nie mogą przystępować do sakramentu. ...Nazwa choroby klikushestvo, klikota, klikusha, klikotny choroba wzięła się stąd, że w czasie napadu pacjent „krzyczy” różnymi głosami, „wykrzykuje” imię osoby, która go rozpieszczała. Jeśli to kobieta, to klika, gadatliwa, czkawka; jeśli mężczyzna, to laik. Klikush nazywane są także grami, gra w nie demon, a na północy Rosji chorobę można nazwać czkawką, czkawką, ponieważ atak często zaczyna się od silnej czkawki.... Zły duch, nazywa się ikovka, słowik, czkawka, zwykle przenika osobę przez usta. Po wydaleniu z człowieka lub po jego śmierci zły duch może żyć poza ciałem człowieka do czterdziestu dni, siedząc na palu lub płocie i szukając nowej ofiary. Często jest przedstawiany w postaci małego zwierzęcia lub owada: szczura, myszy, wróbla, żaby, muchy.... Czarownik, który wie, jak wywołać histerię, nazywa się ikotnikiem, mówią o nim, że może „zasadzić czkawkę” i to jak na jakiś czas i na całe życie (od razu pojawiają się podobieństwa z „kodowaniem alkoholizmu”). Czarownik może przenosić obrażenia poprzez każdy mały przedmiot lub owada (muchę, chrząszcza) - osoba, która przypadkowo połknęła owada z napojem lub jedzeniem, staje się krzykaczem.... Krzyk nieprzytomny uderza o ziemię, śmieje się, krzyczy różnymi głosami , naśladując krzyki zwierząt: szczeka, gdaka, rży, miauczy, wykrzykuje imię tego, który ją rozpieszczał, nazywając go „ojcem”, „ojcem” lub „matką”, jeśli kobieta ją rozpieszczała. Zły duch zasiadający w klice opowiada o sobie w rodzaju męskim, nawet jeśli klika jest kobietą, czasem w trzeciej osobie („czkawka odpowiada” zamiast „odpowiadam”), podaje swoje imię i pochodzenie: „Jestem Sazon, utopiony człowiek, chcę wejść do ciebie”, a także imię i nazwisko tego, kto to wysłał i na jak długo. Zwykle demon objawia się podczas czytania Ewangelii, modlitw i komunii. W tym momencie zaczyna krzyczeć: „Czas już z tego wyjść, jak długo tu będę siedzieć”, „Wyjdę,Wyjdę, wyjdę! Udusiłaś mnie, zmiażdżyłaś prosforą, zmiażdżyłaś kadzidłem, stara kobieto, zagłodziłaś mnie na śmierć!”… Oto współczesne nagranie rozmowy etnografa z kobietą „mającą w sobie czkawkę”. Rozmowa dotyczy etnografki, właścicielki czkawki i jej czkawki: „W sobotę poszłam do łaźni i tam się wszystko zaczęło! Jak umieram. Kiedy wyszedłem z łaźni, nic nie piłem i nie jadłem. Otworzyli mi usta i wlali do ust wodę z ikony. Po tym zacząłem huczeć. Czkawka zaczęła pohukiwać i pohukiwać przez cały rok. Nie pracowałam przez rok, byłam czarna jak węgiel. Lekarze nie rozpoznali mojej choroby. Zabierali je do starszych kobiet, gdziekolwiek. Dają mi wodę, piłem, ale nie wiem, co szeptali. Gdy tylko zaczniesz krzyczeć, rozbrzmi to w całej wiosce. Wtedy nic nie mówiła – po prostu pohukiwała. Zaczęła mówić przez jakieś osiem lat – będzie mówić, co chce. Poszedłem do lekarza, nie leczyłem go, więc to zrobiłem. Przyszedł i przemówił. A teraz czkawka to pohukiwanie, przeklinanie i przypadkowe mówienie. Kiedy prowadzę samochód, siedzę z boku, przy ludziach jest mi niewygodnie. Etnograf: Ile masz lat? Czkawka: Ona? Sześćdziesiąt jeden – czkawka w odpowiedziach. Pokaż jej, że będzie w drodze przez całe życie. Etnograf: Kto? - Czkawka: Tak Anna Iwanowna. Etnograf: No cóż, lepiej wypuśćmy czkawkę na drogę, bo inaczej czkawkę nagramy na magnetofon. Czkawka: Cóż, czkawka, tutaj zostałeś wykastrowany. Oj, czkawka zostanie usunięta. Etnograf: Tak, i będzie dobrze. Czkawka: Nie będzie przeszkadzać, będzie przeszkadzać. Gospodyni: Żyję, jakbym cierpiała. ”... Podczas napadów czkawka ujawnia taką siłę, że kilku mężczyzn nie jest w stanie jej utrzymać. Czuje niezrozumiały ból w całym ciele, osłabienie, mdłości, niechęć do jedzenia lub odwrotnie, bolesne uzależnienie od niektórych rodzajów jedzenia, które należy zaspokoić, aby „uspokoić” demona... Klikusha ma jasnowidzenie, umiejętność przewidywania przyszłości. Aby dowiedzieć się czegoś od niej, musisz nazwać demona, który w niej siedzi, po czym klika zaczyna walczyć, krzyczeć, a potem pada martwa. Uważa się, że w tym czasie demon przeczesuje świat w poszukiwaniu potrzebnych informacji, po czym wraca do ciała kliki i zaczyna opowiadać... Wyleczenie kliki oznacza wypędzenie z niej ducha nieczystego, co jest możliwe tylko dla kilku uzdrowicieli i kapłanów. Ważne jest, aby poznać imię czarownika, który zrujnował klikę. Jeśli ona sama nie „wywoła” jego imienia, obcy ludzie pytają ją o to przez otwarte drzwi, zakładając jej obrożę i prowadząc do progu, owijając ją sznurem od dzwonka, zawieszając na piersi zamek z kluczem . W czasie ataku przykrywają chorą wielkanocnym obrusem, podają wodę święconą na Święto Trzech Króli lub przygotowany dzień wcześniej kwas chlebowy, chwytają klikuszę za mały palec lewej ręki i czytają modlitwy niedzielne i do Matki Bożej, palą kadzidło z trzech stron, zostawiając wolne przejście do drzwi, aby wyrzucić demona w pacjentce, zakładają jej obrożę ze spoconego konia, uderzają ją batem i mówią: „Biczuję, biczuję, ja”. wypędzę demona”. To właśnie zjawisko opisane powyżej należy nazwać „uszkodzeniem”. Z medycznego punktu widzenia opisy te odpowiadają zaburzeniom dysocjacyjnym (konwersyjnym), do których zalicza się: - amnezję dysocjacyjną; - osłupienie dysocjacyjne; - trans dysocjacyjny i stan opętania; - dysocjacyjne zaburzenia ruchu; - znieczulenie dysocjacyjne i utrata wrażliwości; - zespół Gansera; wcześniej choroby te nazywano „histerią”, po czym skojarzenie było mocne ustalone - histeria, co oznacza „histeryczny”. W rzeczywistości osoba ta doznała ostrego urazu psychicznego, który spowodował dysocjację (rozszczepienie) osobowości tej osoby, tworząc autonomiczną subosobowość pacjenta – „demona”. Wniosek: Pojęcie „szkody” jest zjawiskiem psychopatologicznym, które nie ma nic wspólnego (poza nazwą) z horrorami „o czarnej dłoni” i bajkami dla dzieci, za pomocą których handlarze „magią” próbują cofnąć świadomość łatwowiernego człowieka do pogańskiego poziomu myślenia i postrzegania. Wykorzystana literatura:1. Levkievskaya E. „Mity narodu rosyjskiego”, 2003.2. Zaburzenia psychiczne i zaburzenia zachowania (F00 – F99), (klasa 5 ICD-10, przystosowana do użytku w Federacji Rosyjskiej) / Under., 2009.

posts



109676863
23147928
14023500
58433871
70742898