I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

„...Choroba jest wynikiem błędnych negocjacji na rzecz symbiozy. Przekraczanie granicy w tę czy w drugą stronę... biologiczny błąd w interpretacji granic…” Louis Thomas „Życie komórki” Cytat może nie do końca trafny, ale chodzi o to, że choroba to utrata równowagi i w konsekwencji niewłaściwe przekraczanie granic w porozumieniach między komórkami. W tym miejscu przypominam sobie Elenę i historię jej endometriozy. i historie innych dziewcząt z endometriozą, zaskakująco różne i zaskakująco podobne (w wyborze „narzędzia” do realizacji pomysłu) jednocześnie. Nieświadome poszukiwanie formy, struktury, zasad i świadomy (a czasem nieświadomy) atak o formie, strukturze i zasadach poprzez zacieranie granic własnych i cudzych – wewnątrz ciała i na zewnątrz (w relacjach) – nie chcę być tak sztywna i nieelastyczna jak Matka. Nawet okrutny. Narzucone na siłę zasady nie przyniosły mi nic poza strachem przed związkami... Tak zaczęła się moja znajomość historii Eleny. Prosiła o pomoc, jak zrozumieć, dlaczego jest chora, a leki nie pomagają jej wyzdrowieć. Odpowiedz te Elena potrzebuje pytań, a to nie jest łatwe zadanie, żeby zobaczyć, jaki dramat kryje się za endometriozą, DLACZEGO ma tę chorobę. Rozpoczęliśmy nasze „dochodzenie” i bardzo szybko doszliśmy do pytań: dlaczego ona jest 35-letnia nadal nie potrafi zbudować takiego związku z mężczyzną, w którym byłaby szczęśliwa i w którym naturalnym rozwojem pojawiłoby się dziecko. Sytuację komplikuje fakt, że Lena zawsze wybiera mężczyzn, powiedzmy, z niespodzianką , z którym, aby zbudować wymarzony związek, trzeba tę „zapał” zmienić, ulepszyć, uzupełnić Elena Piękna poślubiła Iwana Carewicza i zróbmy z niego mężczyznę! - Motto Eleny. I już mam tego dość, ale nie wiem, jak to zmienić. To znaczy, motto nie jest Iwana, a partnerzy bez zapału i cech nie wzbudzają zainteresowania. Od słowa absolutnie. To jest dylemat - chcę poważnego związku, chcę zostać żoną i matką, ale „z jakiegoś powodu” to nie wychodzi. Temat jest złożony, nie jest ujawniany raz i dwa Nasza bohaterka ma namiętną, silną naturę, przyzwyczajoną do szybkiego osiągnięcia wszystkiego i tej fortecy - procesu wyboru partnera i narodzin dziecka, również próbującego i chcącego to szybko osiągnąć! Bez tych wszystkich dodatkowych smarków, łez i zmartwień. Wszystko jasne! To proste! Lena znalazła więc krótki, „prosty” sposób – chorobę. Nie dopuszcza do świadomości wieloskładnikowego, wielowarstwowego stanu – sprzecznych pragnień, które rozdzierają ją od środka, dręczą; niepowodzenia, gdy nie możesz dostać tego, czego chcesz; trudność dokonania wyboru, gdy trzeba z czegoś zrezygnować i doświadczyć straty; lęki, zmartwienia i jaką będę matką... Nie ma mowy! Bezpieczniej jest to wszystko odgrodzić – wydzielić osobne miejsce i nazwać to miejsce cystą, wypełnić je czekoladową zawartością – jego marzeniami, pragnieniami i fantazjami. Co jest nie tak? Dlaczego zamiast szczęśliwego związku jest cysta? Ale tak właśnie jest. Zawsze udaje nam się sprostać naszym potrzebom. Po prostu na pierwszy rzut oka nie jest jasne, jaki rodzaj potrzeby został zaspokojony – świadomy czy nieświadomy. Co robić? Pisz w wiadomościach prywatnych i przyjdź na konsultację – wspólnie znajdziemy język, w którym Twoje ciało opowiada historię Twojej duszy!

posts



44625029
62852606
96863042
92447840
82691344