I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Od autora: LOBODIN.A.P., PIDKOVA V.YA., BABICH YU.V3. Lobodin A.P., Pidkova V.Ya., Babich Yu.V. Mikrofale w psychologii - Pierwsze międzynarodowe sympozjum: Medycyna kwantowa i nowe technologie - Blad, Słowenia, 17-22 listopada 2001. / Zbiór materiałów konferencyjnych, - M.: Instytut Medycyny Kwantowej i Spółka Akcyjna „MILTA-PKP”. GIT”, 2002.P. 152-156. Rosyjska Akademia Nauk Przyrodniczych Lobodin A.P., Babich Yu.V., Podkova V.Ya. Mikrofale w psychologii. Pierwsze międzynarodowe sympozjum poświęcone medycynie kwantowej i nowym technologiom medycznym. Bled, Słowenia, 2001, s. 182-183. Mikrofale w psychologii. Nakłucie mikrofalowe zajęło należne mu miejsce w medycynie kwantowej. Można jednak i należy go stosować w psychologii, zwłaszcza w celu korygowania skutków stresu traumatycznego. Pozwalamy sobie to powiedzieć na podstawie pięcioletniego doświadczenia w korygowaniu pacjentów (ogólna praktyka od 10 lat), którzy byli na wojnie; ci, którzy cierpieli upokorzenie i tortury niewoli; ofiary ataku terrorystycznego W latach dwudziestych naszego stulecia A.L. Chizhevsky napisał: „Mechanika kwantowa pozwala nam przeniknąć do najgłębszych części świata atomowego i ostatecznie, przy ogromnym nakładzie pracy, może doprowadzić do zrozumienia reakcji determinujących żywotną aktywność organizmu. Zatem z fizyki kwantowej i chemii kwantowej będzie musiała narodzić się biofizyka kwantowa i biochemia kwantowa, a z nich fizjologia kwantowa, biologia kwantowa i wreszcie medycyna kwantowa. Wszystko wymaga czasu i wielu przemyśleń.” Medycyna kwantowa zajęła należne jej miejsce w leczeniu wielu chorób A może nadszedł czas na psychologię kwantową (mikrofalową) pomimo różnego rodzaju i treści zdarzeń katastroficznych (udział w działaniach wojennych, ataki terrorystyczne, wypadki spowodowane przez człowieka)? wszystkie one powodowały u ofiar długotrwałe zaburzenia psychiczne o charakterze polimorficznym, objawiające się utratą normalnej emocjonalności, natrętnymi i przygnębiającymi wspomnieniami, zwiększoną pobudliwością i drażliwością, nawracającymi koszmarami sennymi oraz zaburzeniami psychosomatycznymi. Patogenetyczny wpływ sytuacji bojowej na psychikę jest tak potężny, że zaburzenia psychiczne i psychosomatyczne okazują się bardzo specyficzne w swoich objawach, a wiele z nich nie mieści się nawet w ramach znanej patologii czasu pokoju i zwyczajowej schematy diagnostyczne i lecznicze stają się nieskuteczne (Snedkov E.V., 1992). Będąc narażonym na stresy sytuacji bojowej, człowiek staje się otwarty i bardziej podatny na wszystkie późniejsze stresory psychospołeczne zwykłego życia codziennego (Aleksandrovsky Yu.A., 1996). Dotyczy to również osób, które doświadczyły okropności ataku terrorystycznego (wybuchy w domach) i wypadków spowodowanych przez człowieka (Elektrownia Jądrowa w Czarnobylu). Czynnikiem wyzwalającym stres traumatyczny i zespół stresu pourazowego jest strach. Strach, który jest tłumiony i wypierany, jest początkiem tworzenia się kompleksu pourazowego w indywidualnej podświadomości – podstawy przyczynowo-skutkowej powstawania konsekwencji stresu pourazowego. Nigdy nie będziemy w stanie tego zrobić uwolnić osobę od zaburzeń psychofizycznych po traumatycznym stresie, nie „usuwając” tego kompleksu. A nakłucie mikrofalowe pomaga nam to osiągnąć. Po wystawieniu na działanie mikrofal fal milimetrowych przez punkty akupunktury proces „usuwania” wygląda jak okres zaostrzenia. Okres zaostrzenia jest początkiem „pracy” indywidualnej podświadomości w celu uzdrowienia. Negatywne informacje są „usuwane”. Uzdrowienie „przechodzi” przez to, co zgodnie z falową zasadą rezonansu częstotliwości było zjawiskiem pamięci „zdrowych” wibracji ciała, poprzez zmysłowo-biograficzne doświadczenie indywidualnej podświadomości (patrz załącznik. Ten okres jest). niezbyt przyjemne dla pacjenta, ale przed sesją wszystko im szczegółowo wyjaśniamy (zwłaszcza rodzicom dzieci). I cieszą się z tego razem z nami - rozpoczął się proces gojenia! Prawidłowo znaleźliśmy „dotknięte” systemy (meridiany) i wpływamy na „właściwe” punkty. W psychologii i psychoterapii stosuje się około 700 technik, których celem jest pokonanie strachuumysłem: wzmocnić mechanizmy samokontroli, „przetworzyć” traumę psychiczną, „usunąć” konsekwencje stresu pourazowego, zneutralizować objawy psychosomatyczne (od drżenia kolan po nadciśnienie). Ćwiczenie jest długie, żmudne i nie zawsze skuteczne . Głównie dlatego, że psychologowie stosują przeciętne metody diagnozy i korekcji bez indywidualnego podejścia, a psychoterapeuci często sięgają po leki. A główną rolę przypisuje się głównie nie podświadomości, ale świadomości ofiary. Pilnym problemem staje się stworzenie niezawodnych, skutecznych metod korygowania skutków stresu pourazowego, uwzględniających podejście indywidualno-systemowe i jednoczesne oddziaływanie na poziom świadomo-podświadomy ofiar. A przecież w terapii główną rolę powinno odgrywać ludzkie ciało (ofiara) i jego możliwości samoleczenia, a nie terapeuta, bo Żaden terapeuta nie ma prawa decydować, co jest psychologicznie właściwe dla danej osoby (Grof, 1997). A do czego zdolny jest organizm (samoleczenia) pokazuje psychoterapia transpersonalna. Zakłada się, że to właśnie metoda nakłucia mikrofalowego spełnia takie kryteria i proces gojenia „przechodzi przez indywidualną podświadomość”. Zakłada się, że mikrofale mogą również oddziaływać na zbiorową podświadomość. Ale nie mamy takich danych empirycznych. Prawdopodobnie ten sprzęt (który posiadamy) nie emituje mikrofal na częstotliwościach „aktywności” zbiorowej podświadomości. I jeszcze jedno. Psychologowie, opierając się na psychodiagnostyce, starają się zharmonizować podłoże psychologiczne ofiary, stosując różne metody psychokorekcji. Terapia medyczna ma na celu przywrócenie poziomu środowiska wewnętrznego organizmu podczas następstw stresu traumatycznego. Każdy robi swoje. Sprawa opiera się na doprowadzeniu wskaźników psychicznych i fizycznych do „średniej normy statystycznej”. Jednocześnie często zapomina się, że taka „norma” tak naprawdę nie istnieje, a każdy podmiot ma swój indywidualny normalny zestaw wskaźników środowiska wewnętrznego i cech psychologicznych, tj. „normą indywidualną”. W związku z tym rehabilitacja medyczna i psychologiczna powinna przywrócić każdemu człowiekowi początkowo prawidłową integrację wskaźników homeostazy. Pod wpływem mikrofal poprzez punkty akupunkturowe na ciele pacjenta możliwe jest przywrócenie jego indywidualnej normalności. , jego oryginalna integracja wskaźników stanu psychicznego, odchylenia jednego lub drugiego wskaźnika poziomu środowiska wewnętrznego organizmu w przypadku zaburzeń psychosomatycznych, aby przywrócić osobie esencję społeczno-biologiczną, którą miał przed stresem traumatycznym. Założenie, że nakłucie mikrofalowe jest metodą unikalną i być może znajdzie zastosowanie w psychologii, a nie tylko w medycynie i biologii, pojawiło się, gdy dzieci borykały się z konsekwencjami wojny czeczeńskiej, z tzw. syndromem „czeczeńskim”. , zaczęli przychodzić do naszego biura w 1996 r., a w 1999 r. dorośli i dzieci po ataku terrorystycznym w Wołgodońsku. Po ich ekspozycji na mikrofale, poprzez punkty akupunktury, przede wszystkim zharmonizowano sferę emocjonalną i zawsze normalizowano sen, następnie stopniowo organizm „uwolnił się” od zaburzeń psychofizjologicznych i chorób psychosomatycznych. Do określenia stanu psychicznego pacjentów (zarówno dorosłych, jak i dzieci z następstwami stresu pourazowego) przed i po korekcji mikrofalowej wykorzystaliśmy komputerową wersję badania kwestionariuszowego SAN. Po korekcie wskaźniki nastroju uległy znacznej poprawie, a wskaźniki dobrostanu i aktywności wzrosły. Ludzie przychodzili do nas w stanie lęku, z skargami na apatię czy agresywność, wyrażali zaburzenia somatyczne, a wychodzili z chęcią życia, pracy i nauki. Od 1996 r. było to 117 osób. Czy masz pomysł, dlaczego w ogóle przywracane jest podłoże emocjonalne? Emocjesą ogniwem, które zarówno normalnie, jak i w patologii łączy procesy poznawcze, behawioralne, fizjologiczne, wpływając także na sferę motywacyjną i sferę popędów (Jzard, 1980). Ciało jest systemem samoregulującym, samokierującym i samouzdrawiającym (S. Grof, 1997). Dlatego przede wszystkim normalizuje tło emocjonalne, robiąc pierwszy krok w kierunku uzdrowienia. Dokładnie tak się dzieje, gdy ciało jest wystawione na działanie mikrofal przez punkty akupunktury. Oznacza to, że oprócz oddziaływania korygującego, metodę tę można zastosować również do oddziaływania zapobiegawczego na osoby noszące duży ładunek emocjonalny: sportowców, ochroniarzy, pracowników operacyjnych, np. w elektrowniach jądrowych, żołnierzy w „gorących” miejscach i nauczycieli, lekarzy i psychologów, aby nie doszło do „stanu wypalenia emocjonalnego i wyczerpania psychicznego”. Sudakov K.V. (1998) podkreśla, że ​​we wczesnych stadiach powstawania stresu emocjonalnego obserwuje się jedynie naruszenie połączeń międzysystemowych w organizmie. Dysfunkcje te mają charakter informacyjny. Istota oddziaływania nakłucia mikrofalowego ma charakter informacyjny. Wspomaganie normalnego tła psycho-emocjonalnego człowieka poprzez narażenie na nakłucie mikrofalowe ma na celu zapobieganie zakłóceniom połączeń międzyukładowych i zapobieganiu wystąpieniu choroby (zarówno na poziomie psychicznym, jak i fizjologicznym). Praktyczni psychologowie i psychoterapeuci powinni prawdopodobnie zwrócić na to wszystko uwagę , gdyż zakłada się, że wykorzystanie w ich działalności mikrofal fal milimetrowych pozwoli im skuteczniej wpływać na procesy psychiczne, zdrowie i zachowanie jednostki, przy wykorzystaniu istniejących metod w psychologii. Dlaczego?! Przecież wciąż musimy zdać sobie sprawę, że jesteśmy „chodzącym układem elektromagnetycznym o zasięgu milimetrowym” (z całą esencją socjobiologiczną). A jeśli „ta jednostka socjobiologiczna” zachorowała na stres emocjonalny lub ma problemy z procesami psychicznymi i zachowaniem po traumatycznym stresie, to dlaczego przede wszystkim nie zacząć przywracać zdrowia i eliminować problemów metodą „jak jak”? XXI wiek będzie wiekiem psychologii (G.L. Apanasenko, A.A. Popova, 2000) i możliwe, że metoda nakłucia mikrofalowego zajmie należne mu miejsce w psychologii i psychoterapii – jako sprzętowa metoda korekcji i profilaktyki psychologicznej i psychosomatycznej, którą stosujemy sprzęt do oddziaływania na organizm pacjenta za pomocą mikrofal typu „Próg” i AMRT; w celu ustalenia defektu w ramce elektromagnetycznej pacjenta i znalezienia poszczególnych punktów akupunktury dla wpływu, system komputerowy „Bioscan” w Odessie (ważności, reprezentatywności i wiarygodności tego testu bronił Lobodin A. wraz z kolegami z Odessy w USA w 1994 r.). System Bioscan jest opatentowany w USA. Rekomendujemy, aby psychologowie praktyczni na całym świecie tworzyli pomieszczenia do psychofizjologicznej korekcji skutków stresu pourazowego w oparciu o metodę nakłucia mikrofalowego z wykorzystaniem testu Bioscan. Ofiary ataku terrorystycznego w Ameryce naprawdę tego teraz potrzebują (po traumatycznym stresie nadal są na etapie oporu). Jesteśmy gotowi podzielić się naszym doświadczeniem i wiedzą ze wszystkimi, pomagając takim osobom. Opracowano pewne metody interwencji w przypadku skutków stresu pourazowego i interwencji zapobiegawczej. Liczba sesji jest indywidualna: od 5 do 12, przebieg korekty wynosi dwa miesiące (z przerwami). Załącznik Przykłady korygującego działania mikrofal na pacjentów z następstwami stresu pourazowego (z komentarzami na temat przypuszczalnej przyczyny - kompleksu pourazowego w podświadomości). Sasza Bk. (21 lat) - uczestnik wojny; - koszmary senne, uczucie ciągłego strachu, szczególnie strach nasila się wraz z zapachem „spalania”, bóluobszary serca. Przed nami przeszedł rehabilitację lekarsko-psychologiczną. Wpływały one na układy fal elektromagnetycznych (meridiany) – po badaniu, zgodnie z zasadami akupunktury, metodą doboru częstotliwości. Na trzeciej sesji nasiliło się węch, nasilił się strach – okres „zaostrzenia”, w nocy obudziłam się z własnego krzyku, cały dzień byłam bardzo zmęczona i senna. Czwartego dnia powtórzyli test i zaczęli wpływać na punkty sprawcze. Piątego dnia zniknęło uczucie „spalonego” zapachu, które go prześladowało, ustąpiły bóle w okolicy serca i spał prawie całą dobę. Jak się okazało, chłopak palił się w BMP, czyli tzw tłem stresu traumatycznego był zapach spalenizny i na tym tle w osobistej podświadomości tworzył się kompleks pourazowy. Teraz może pracować, jak przed wojskiem, jako spawacz, ale te opary po spawaniu metali dotknęły go także wcześniej Strażników Kolyi. (21 lat) - uczestnik wojny; strach, ból w okolicy serca, ból głowy, który „ustępuje” dopiero po wypiciu kieliszka wódki. Każdej nocy śni mu się koszmar, zazwyczaj zasypia rano, rodzice często budzą się z krzykiem, próbują go obudzić i uspokoić, wpada w bójkę, a rano nic nie pamięta. Wszystkie te objawy nasilają się podczas nowiu księżyca. Przed nami przeszedł rehabilitację lekarsko-psychologiczną. Najpierw zaczęto dobierać częstotliwość (AMRT) – bez rezultatów zaczęto wpływać na „Próg”. Już po pierwszej sesji ból w sercu przestał mi dokuczać. Po drugiej sesji ból głowy zaczął mniej boleć, na trzeciej sesji powiedział, że „jest gotowy wybuchnąć płaczem” - jakieś niewytłumaczalne uczucie. Nadal masz problemy ze snem. Na czwartą sesję przyszedłem z silnym bólem głowy, uczuciem strachu i silną chęcią się upić. Był to okres „zaostrzenia”. Zaczęli wybierać częstotliwość - poczułem lekkość w całym ciele i natychmiast zwymiotowałem z powodu pojawienia się nieprzyjemnego (jego słowami) uczucia zapachu wódki, a z oczu popłynęły łzy. Po tej sesji spał spokojnie w nocy, mieliśmy jeszcze trzy sesje, teraz nie boli go głowa, nie pije, pracuje na Północy, ale przed korektą nie było mowy o pracy. Kompleks pourazowy: facet, biorąc udział w bitwie po raz pierwszy, widział, jak ludzie padają po strzałach (a nie był na to psychicznie przygotowany), a po bitwie wpadł w histerię. Dowódca batalionu siłą wlał mu do ust kieliszek wódki. Na tym tle w podświadomości powstał kompleks, który był przyczyną wszystkich konsekwencji stresu pourazowego. Sasha By (22 l.) – uczestniczka wojny; ból brzucha i serca, ból głowy, ciągłe uczucie senności i zmęczenia, niepokój. Przed nami przeszedł rehabilitację lekarsko-psychologiczną. Już na pierwszej sesji dostosowaliśmy częstotliwość: zniknęło uczucie ciężkości w okolicy brzucha, pojawiło się uczucie pogody ducha. Na drugą sesję przyszedłem czując się bardzo zmęczony, z bólem głowy w okolicy potylicznej i silną chęcią zapalenia papierosa za papierosem, jednak po kilku zaciągnięciach pojawiły się mdłości i po około dziesięciu minutach znów chciałem zapalić. Był to okres „zaostrzenia”. Zrobiliśmy powtórny test, ustawiliśmy częstotliwość na R i spał na naszej kanapie przez sześć godzin, ledwo go obudziliśmy. Przegapiliśmy trzeci dzień. Czwartego dnia przyszedł pogodny i pogodny ze słowami: „Nic mi nie jest, nic mnie nie boli, cały czas chce mi się tylko jeść”. Zrobiliśmy kolejną sesję. Kompleks pourazowy: w pierwszej bitwie był bardzo przestraszony, a żeby nikomu tego nie pokazać i „nie oburzyć się” (to jego słowa), palił jednego papierosa za drugim, nawet podczas strzelania. Na tle tego kompleksu konsekwencje nabrały kształtu. Poszedłem na drugą wojnę. Wiktor V. (22 l.) – uczestnik wojny (brał także udział w wydarzeniach budionnowskich); niewytłumaczalny strach, ból w prawym podżebrzu (wrzód dwunastnicy), bóle głowy w okolicy potylicznej, koszmary senne, a jeśli się obudził, aby go jakoś uspokoić, rzucił się do walki (jak K.G.), ciągły „bolesny” ból w odcinku szyjnym kręgosłup, agresywność, zwłaszcza po spożyciu alkoholu. Częstotliwości terapeutycznej nie wybrano za pomocą AMRT; zastosowano „próg”. Właśnie dalejCzwartego dnia (sesja) ból głowy zaczął mniej boleć, ale ból zdawał się przesuwać do części czołowej i jakoś ból w odcinku szyjnym kręgosłupa nagle zniknął (to wszystkie jego słowa). Na szóstą sesję przyszedłem po nieprzespanej nocy z powodu niewytłumaczalnego uczucia silnego strachu i niepokoju – okresu „zaostrzenia”. Zrobiliśmy powtórny test. Zaczęli wybierać częstotliwość, ciało „zareagowało” - uczucie lekkości, nieważkości w ciele i zasnęło. 20 minut później, budząc się, powiedział dziwne na pierwszy rzut oka słowa: „W końcu światło stało się kolorowe, a nie białe”. Okazało się, że podczas szturmu szpitala w Budennowsku uderzyły w niego białe flagi (według jego koncepcji kolor świata). Nieprzystawalność tych wszystkich wydarzeń: napadu, strzelaniny, stojących za nimi chorych i bandytów – a wszystko to na tle białych flag w oknach szpitala. Taki kompleks pourazowy w jego osobistej podświadomości wpłynął na jego zdrowie psychosomatyczne i aktywność behawioralna. Efektem korekcji jest to, że wrzód się zagoił, śpi, a bóle głowy ustąpiły. Pochodził z regionu Krasnodaru, obecnie pracuje w ochronie, gdzie zdał odpowiednie testy przydatności zawodowej. Przed wejściem do nakłucia mikrofalowego nie przeszedł ich G.L.S. (65 l.) – konsekwencja ataku terrorystycznego; strach przed zaśnięciem, strach, uczucie ciągłego duszenia się (byłam w szpitalu dwa miesiące - bezskutecznie). Po eksplozji trafiła do szpitala z uczuciem uduszenia (zdiagnozowanym jako atak astmy oskrzelowej). Ale od 2 miesięcy nic się nie zmieniło; ciągłe uczucie braku powietrza, duszność i w dodatku jakiś zapach, który unosi się wszędzie (pamiętajcie S.B.). MRPT zaczęło się od wyboru indywidualnej częstotliwości, nie było „odpowiedzi”. Zaczęli wpływać na „Próg”. Na czwartej sesji nastąpił okres „zaostrzenia”. Wszystko zaczęło boleć, wydawało się, że zarówno to, co nie bolało, zanim do nas przyszło, jak i to, co bolało dziesięć lat temu (to jej słowa). Tego dnia nastąpił silny atak uduszenia, strach nasilił się do stanu paniki (tak było w czasie eksplozji). Powtarzaliśmy badania, zaczęliśmy wpływać na punkty sprawcze, pod koniec tej sesji łatwiej było oddychać i, co najważniejsze, zniknął „nawiedzający” zapach. Od tego momentu wszystko szło gładko. Podczas eksplozji poczuła jakiś zapach (prawdopodobnie heksagenowy) i na tle tego zapachu uczucie duszenia się. Zadławienia nie udało się „usunąć” lekami i nigdy nie dało się tego zrobić – była to negatywna „praca” kompleksu pourazowego w podświadomości na tle strachu i zapachu eksplozji. A mikrofale „usunęły” zapach (tj. kompleks pourazowy z podświadomości) i uduszenie zniknęło. Wcześniej nie mogłem gotować (smażyć) jedzenia, ale teraz Vasya (9 lat) (według jego matki) - konsekwencja ataku terrorystycznego; boi się ciemności i samotności, boi się zasnąć, skarży się na ból w okolicy pępka. Zaczął być kapryśny, płakać bez powodu, jego wyniki w nauce spadły, pojawił się ciągły kaszel (próbowano leczyć lekami, ale bezskutecznie). Przed nami przeszedł rehabilitację lekarsko-psychologiczną. Po badaniu zastosowano „Próg”. Po drugiej sesji jego matka powiedziała, że ​​skarżył się, że „trzęsie się”. Po rozmowie okazało się, że kiedy nastąpił wybuch, najbardziej zszokowało go kołysanie się domu. Ale on tego nie rozumiał we śnie (nikt wtedy nie rozumiał). Co dziwne, jego młodsza siostra Anya jako pierwsza odpowiedziała: „Wania, nie bój się, jesteśmy w pociągu”. Okazuje się, że w sierpniu pojechali na Krym i podróż pociągiem trwała bardzo długo. Kiedy wyszły na peron, nadal się kołysały, jak w pociągu, co bardzo ich zaskoczyło i zapamiętało (dzieci). Ale potem zobaczył rzeczywistość tego, co się wydarzyło, i bardzo się przestraszył. Powtarzał matce, jak źle będzie się czuł „pod przyciskającą go ścianą nie byłoby tam czym oddychać”. Pewnie stąd bierze się kaszel. A wszystkie inne objawy powstały na tle strachu przed kołysaniem - kompleksem pourazowym. Powtórzyliśmy test i zaczęliśmy wpływać na układy przyczynowe. Przeprowadzono 7 sesji. Nie „kołysze się”, zasypia sam i po ciemku, nie kaszle, jest spokojniejszy, żołądek mu nie przeszkadza. Zacząłem chodzić do szkoły z chęcią. Anya (6 lat) (według jej matki, siostry Vasyi) - konsekwencja.

posts



53407160
38733142
80329640
60780491
3151781