I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Czy zauważyłeś, jak dziecko po raz pierwszy widzi siebie w lustrze? Dla niego jest to etap poznawania siebie poprzez refleksję. Wcześniej wie coś o sobie, ale od środka. Nie wyobrażając sobie, jak to wygląda z zewnątrz, oczami innych ludzi. Wszyscy tak żyjemy. Czujemy coś od środka. Wszystko, co robimy, jest oceniane także od wewnątrz. I tylko lustro może nam odzwierciedlić to, jak jest na zewnątrz. A ludzie też są lustrami. Ale nie w tym sensie, o jakim zwykle mówimy. Powierzchowne i niezrozumienie istoty zjawiska. Pamiętaj swoją reakcję na własny głos w nagraniu lub w kamerze. Wiele osób jest bardzo nietypowych i nie lubi tego słuchać. Często w środku wydaje nam się jedno, ale okazuje się, że jest inaczej Kiedy patrzymy na kogoś, czy na swój własny wizerunek na zdjęciu, filmie, refleksji, rozumiemy coś o sobie. Jeśli patrząc na kogoś, coś nas porusza, negatywnie lub pozytywnie, to jest w tym coś o nas. Pozytyw zwykle objawia się w postaci chęci bycia podobnym lub zwrócenia uwagi na konkretny aspekt, który przyciąga. Innymi słowy, motywuje Cię do zrobienia tego samego lub zaakceptowania tego jako własnego. Dążymy do tego, co nas tak pociągało. Nikt nie zwraca uwagi na negatywną uwagę, ale nie o to teraz chodzi. Niestety, w tym momencie wiele osób łączy się z wizerunkiem innej osoby lub rozpływa się w innym i zatraca się. Aby się nie rozpaść, stworzyłam kurs, jak osiągnąć jedność poprzez świadomość. Aby uzyskać całościowe zrozumienie siebie, musimy doprowadzić nasz obraz do jedności. I tak, krok po kroku, zbieramy fragmenty refleksji u innych i przywłaszczamy je sobie. W dzieciństwie nasza matka działa jak odbicie, mówiąc nam coś o nas. A jeśli tego nie zrobiła, to trudno o całościowe postrzeganie siebie. To tak, jakbyśmy sami siebie nie rozumieli. Z tego samego powodu ta refleksja od innych (partnera, przyjaciół) jest dla nas tak ważna. I dlatego utożsamiamy się z różnymi obrazami, tworząc jeden obraz siebie. A patrząc na osobę, nieświadomie pytamy: „Co takiego jest we mnie?” I to staje się naszym prawdziwym obrazem. Oznacza to, że nie ma znaczenia, czy jest to lustro, czy inna osoba. A to, co rezonowało w środku, zostało początkowo dostrzeżone z zewnątrz, a następnie umieszczone w środku. Bez tych luster będziemy mieli wewnętrzny chaos. Nieświadoma panika. Zdecydowanie potrzebujemy refleksji. Instagram* i inne sieci działają w ten sam sposób – otrzymujemy odpowiedzi i uspokajamy się. Kiedy jesteśmy odzwierciedleni, wtedy istniejemy i wtedy rozumiemy coś o sobie. I w tym momencie niektórzy uzależniają się od tych reakcji i też się zatracają. I z jednej strony okazuje się, że jest to obraz zewnętrzny, czyli nie jesteśmy prawdziwi. Ale dużo myślałem i doszedłem do wniosku, że to właśnie to uczucie, ten impuls, który powstał w tej czy innej osobie, jest wskaźnikiem naszego wewnętrznego ja - tego, co zostało nam odzwierciedlone, nad czym chcieliśmy się zastanowić i odnajdziemy to w sobie. Nawet jeśli chcemy w jakiś sposób być do kogoś podobni, jest to ta sama rzecz, która zareagowała wewnątrz i powinna być tego świadoma. Można to prześledzić poprzez uważność, obserwację swojej psychiki, myśli i uczuć. To jest to, co zwykle robię. Brakuje nam jedności. Jedność samorozumienia i integralności. I z tak małych kawałków, niczym puzzle, budujemy obraz siebie, sposób postrzegania nas samych. A kiedy to śledzimy, zauważamy dokładnie, jak to jest z nami, a nie z innymi ludźmi. W ten sposób tworzymy uczciwość. Tak powstaje obraz siebie, siebie. To właśnie tę integralność wnoszę na kurs i konsultacje. Pomagam świadomie postrzegać siebie we wszystkich rolach naszego życia (kobieta, żona, córka, matka).* Instagram należy do firmy Meta, która jest uznawana w Rosji za organizację ekstremistyczną.

posts



81042727
35372798
2873580
37279268
79561024