I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Dzisiaj udało mi się dokończyć oglądanie ciekawego filmu poruszającego problem relacji rodzic-dziecko. Chcę podzielić się z Wami moimi przemyśleniami na temat tego filmu i zapraszam do obejrzenia dyskusja. Film „Coś jest nie tak” Tak z Kevinem” o relacji młodej i niedoświadczonej matki. Nazwałabym ją „towarzyską mamą”. Społeczna, bo praca, wyjazdy, życie były dla niej ważniejsze i ciekawsze niż narodziny dziecka. Jest perfekcjonistką, jej dom wydaje się czysty i schludny, jej życie jest jasne. Dobrze kontroluje swoje emocje i tylko czasami ujawniają się jej potworne emocje. Mówi, że wszyscy grubi ludzie są obrzydliwi, bo nie wiedzą, jak się dobrze odżywiać (kontrolować, powstrzymywać się). Na jej twarzy zamiast radości widnieje maska ​​zniekształcona od psychicznego bólu – uśmiech. Dziecko nie spełniło jej ambitnych oczekiwań. Wiele kobiet żyje w ten sam sposób. Może nie wszystko jest aż tak zaniedbane, ale jest bardzo podobnie. Emocje są pod kontrolą, wszystkie siły skierowane są do pracy i zwykłych zajęć. Często przyjemności i radość leżą poza samą kobietą, a „witaminy na całe życie” - podróże, kreatywność, seks itp. Wygląda na to, że mąż chciał dziecka, ale ona nie była gotowa na jego narodziny. Wszystko ją irytowało, ruchy i duży brzuch, a podczas porodu stawiała opór. Urodził się chłopiec. Dobry, przystojny, ale ciągle płaczący, nie dający spokoju matce... A moja mama zorientowała się, że z Kevinem jest coś nie tak... Właściwie z nią tak nie było. Właśnie tego młoda mama potrzebowała pomocy! Aby rozwiązać swój problem psychiczny, potrzebowała psychologa lub psychiatry. Być może wtedy wszystko w jej życiu byłoby inne... Niestety dość częsta jest sytuacja, gdy matka nie może nawiązać kontaktu emocjonalnego z dzieckiem... Oczywiście nie zawsze prowadzi to do takich konsekwencji recenzje o W tym filmie ktoś myśli, że winę ponosi dziecko i robi wszystko na złość matce... Ale dziecko, zwłaszcza bardzo małe, nie umie robić wszystkiego na złość. Ktoś go tego uczy. Zgadnij kto?

posts



88135497
107342736
39134667
89041582
74412060