I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Od kilku lat silny strach. Straciłem zainteresowanie życiem. Chociaż wcześniej to się udawało. Stworzył firmę, ale skutecznie ją stracił. Umówił mnie znajomy. Czarna passa trwała latami. Poczucie niepewności. Wszystko jest przeciwko mnie. Wędrujące bóle głowy, nóg. Okresowe drżenie całego ciała. Ale jest zrozumienie: - Kiedyś byłem normalny! Co się ze mną stało? Może powodem jest moja przeszłość, zdałem sobie z tego sprawę kilka tysięcy razy, przemyślałem to, ale uczucie strachu tylko się nasila. Myśli o śmierci pojawiają się regularnie. W jakiś sposób stały się nawet nawykiem. Neuroleptyki nie łagodzą tego schorzenia. Po prostu mocniej przybijają go do sofy. Życie jest zrujnowane. A to jeszcze bardziej pogarsza sprawę. Historia opisana za zgodą klienta. Dobrze. Niepowodzenie we wszystkich kierunkach. Nie jest to łatwe zadanie. Uczucia urosły do ​​niezwykłych rozmiarów. Powiedz mu: „Zapomnij o tym, jesteś świetny”. To wszystko fikcja i kłamstwa. Nie ufaj tym uczuciom. Geny działają lub brak równowagi hormonalnej. Myśl o dobru. Jak wiesz, dewaluacja ludzkich uczuć tylko je wzmocni. Uczucia doświadczane w przeszłości stały się przeszkodą w normalnym życiu. Budowanie teraźniejszości i optymistycznych planów na przyszłość. Podświadomość sięga w głąb swojej psychiki i tam szuka odpowiedzi. Próby odwrócenia uwagi i przejścia na coś pozytywnego są bezużyteczne. Musimy podążać za klientem w jego obawy. Ale trochę przerażające. Ale trzeba... Emocje są jak w kraterze wulkanu. Nawet trochę się trzęsie. Osoba emituje określoną energię. I każdy, kto pracuje z ludźmi, wie to z pierwszej ręki. Nie możesz się od niej izolować. Nie bez powodu wymyślono nadzorcy. Coś w rodzaju infekcji psychicznej przenoszonej z osoby na osobę i przyczepiającej się do jego słabych punktów. Podążając za strachem klienta, zobaczył wiele interesujących dla niego rzeczy, co stłumił i odłożył na półkę, bojąc się spojrzeć, okazało się. żeby nie było tak strasznie. W podświadomości istnieje rodzaj szafy, do której bez zaglądania wkładasz coś i zapominasz. Nie pamiętasz co dokładnie, ale wydaje się, że jeśli wybuchnie, to Khan. Nie będę wchodził w szczegóły szafy. Każdy ma swoją „szafę”. Ale zdecydowanie trzeba zajrzeć i wyczyścić. bądź zdrów!!!

posts



90401200
110085134
73701759
101051730
35653021