I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Od autora: Opublikowano w internetowym magazynie Dobry psycholog Tak się składa, że ​​większość klientów zwracających się do psychologa w sprawie związków to kobiety. A w życiu codziennym mówi się, że „kobieta jest gospodynią domu”, co oznacza, że ​​kobieta jest również odpowiedzialna za atmosferę psychologiczną w rodzinie. Taki punkt widzenia ma uzasadnienie zarówno biologiczne, jak i społeczno-historyczne. Biologicznie ciało kobiety koncentruje się na zachowaniu, akumulacji, stabilności genetycznej i wysokich zdolnościach adaptacyjnych, podczas gdy ciało mężczyzny koncentruje się na zmienności genetycznej z indywidualną stabilnością. Z historii wiemy, że kobiety prawie zawsze były zależne od mężczyzn. W dużej mierze wynika to z faktu, że kobieta wydaje znacznie więcej środków na urodzenie i wychowanie dziecka niż mężczyzna i dlatego jest bardziej zainteresowana utrzymaniem związku. Okazuje się, że skoro to kobieta jest bardziej zainteresowana wydaje się, że ma większą odpowiedzialność? Kto „potrzebuje więcej”, więcej inwestuje I mimo współczesnego trendu kobiet w kierunku niezależności finansowej, często tak właśnie się dzieje w związkach – mężczyzna jest postrzegany jedynie jako źródło zasobów i stabilności (nie tylko materialnej, ale także emocjonalnej – „jakby”). za kamiennym murem”), a kobieta stara się wyglądać „przydatnie” (być dobrą żoną, zdolną kochanką), aby skorzystać z tego źródła. Dzieje się to jednak w obie strony. Przy widocznej komplementarności (każdy zdaje się spełniać swoją rolę) relacje często przeradzają się w relacje konsumenckie – każdy jest nastawiony wyłącznie na swoją korzyść, każdy stara się więcej „brać” niż „dawać”. Dobre, zdrowe relacje to relacje, które nie tylko uwzględniać interesy i pragnienia obojga partnerów, jest to związek, w którym wzajemne potrzeby są przez siebie dostrzegane, w którym oboje zachowują równowagę „bierz-dawaj” nie tylko z konieczności, ale z przyjemności i radości a radość obecna w związku jest oznaką, że każdy jest w związku własnego, świadomego pragnienia, że ​​ten związek jest jego wyborem. Przyjemność i radość przychodzą, gdy każdy bierze odpowiedzialność za związek i siebie w tym związku. Słowo „odpowiedzialność” ma nieco negatywną konotację i kojarzy się z obowiązkiem i powinnością, z czymś trudnym i trudnym. Ale uznanie swojej odpowiedzialności w związku oznacza po prostu uznanie swojego wyboru, świadomą zgodę na to, że wybierasz tę osobę i ten związek. Bycie odpowiedzialnym w związku oznacza inwestowanie w związek swojej siły, energii i czasu. Jeśli mężczyzna jest tak zajęty pracą, że nie może znaleźć kilku godzin w tygodniu na spotkanie, jest mało prawdopodobne, że będzie gotowy zainwestować w ten związek, jest mało prawdopodobne, że będzie on dla niego wartościowy. Jeśli dziewczyna zgodzi się na randkę tylko dlatego, że nie ma nic do roboty tego wieczoru, to znaczy na zasadzie rezydualnej, to taka „inwestycja” nie jest wiele warta. W związku, w którym jest odpowiedzialność, wszyscy są gotowi dać inne, czego potrzebuje. Jednocześnie „gotowy” nie oznacza powinien. Gotowy oznacza, że ​​może i chce zrobić coś dla drugiej osoby. Ale wie też, jak otrzymać emocjonalne ciepło, wsparcie i opiekę od drugiej osoby. Zaakceptuj z wdzięcznością Bycie odpowiedzialnym w związku oznacza uświadomienie sobie, dlaczego potrzebuję tego związku i bycie uczciwym wobec siebie i mojego partnera. Czasami partnerzy mają różne pomysły na temat relacji. Jeden ma ochotę na łatwy seks, drugi zaś na coś poważnego i trwałego. A w tym wszystkim obowiązkiem każdego jest komunikowanie swoich oczekiwań i nie oszukiwanie przynajmniej siebie. Czasami kobieta jest w związku miłosnym przez długi czas, próbując „poślubić” mężczyznę, który wcale tego nie chce. Albo młody mężczyzna zabiega o względy dziewczyny, która postrzega go jako „lotnisko alternatywne”. Nieodpowiedzialność objawia się nieuczciwością – wobec siebie lub swojego partnera. Jak możesz przyznać, że nie masz takich samych pomysłów na temat tego, jak powinien zakończyć się związek?.

posts



46429805
62433545
4430002
70591975
110640354