I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Od autora: pomóc psychologom i naszym klientom - klasyfikacja priorytetów (przyczyn i konsekwencji wyboru) w zawodzie psychologa Dla początkujących psychologów Szkolenie zakończone. Dyplom obroniony. A potem wybór należy do Ciebie, co wybrać... Osobiście zaczynałem praktykę od 2 roku. Ukończyła studia z wyróżnieniem i otrzymała czerwone oceny oraz ma doświadczenie w pracy z: - osobami niepełnosprawnymi (ośrodek społeczny o znaczeniu republikańskim) - sportowcami (sporty indywidualne i grupowe) - kompleksem sportowym dla dzieci miejskich w wieku od 8 do 28 lat - pracowała ze swoimi klientami - praktyka prywatna - na koniec zdobyłam doskonałe doświadczenie w miejskiej poradni profilaktycznej - z psychosomatycznymi aspektami pacjentów, zaburzeniami psychicznymi, depresją itp. - doświadczenie jako specjalista ds. konfliktu - mediator z efektem wyzerowania konfliktu w poradni ( głównie skargi pacjentów na lekarzy i rzadkie konflikty w zespole). Dlatego dopiero 3-4 lata później, obserwując pracę moich kolegów, spotykając się z nimi na charytatywnych szkoleniach, konferencjach i szkoleniach zaawansowanych, odważyłem się „uformować” klasyfikację psychologa praktycznego według kryteriów: po co i po co i w jakim celu tak naprawdę działa psycholog..I ten temat poruszany jest także w artykułach Chroń psychologa oraz tutaj Sekret sukcesu kolegów psychologów Abyś Wy, młodzi specjaliści, nie tracili czasu na samostanowienie, być może możesz od razu, bez wahania wybrać jedną z form tej klasyfikacji w oparciu o cechy najbardziej preferowanego wyboru: - zarobki - odsetki - status - inne powody. W zależności od tego, co jest dla Ciebie ważniejsze, wybierz sam. Wiedz, że wybierając jedną z form tej klasyfikacji według stopnia preferencji, coś zyskasz, a coś stracisz. Twoje wartości tutaj, jak wszędzie indziej w życiu człowieka, wpływają bezpośrednio i bezpośrednio. A więc: Kiedy zainteresowanie zawodem psychologa jest najważniejsze? Są to prawie wszyscy psychologowie z serwisu „psycholodzy b-17”. Są to altruiści i osoby dość duchowe. Są wyjątki. Co dziwne, nawet przy całym twoim altruizmie, twoje zainteresowanie zawodem i ludźmi przynosi największe dochody w tej kategorii. Ludzka plotka „mówi”, a czasem nawet krzyczy: „wybierz go!” To są Twoje zalety. Wady - wydatki energetyczne na cele charytatywne. Rozczarowanie faktem, że bezpłatne konsultacje są mniej skuteczne. Ale zdobywasz wspaniałe doświadczenie i klientelę - szybko, dogłębnie... „z prędkością światła”. Kiedy zarobki są ważne. On jest zawsze ważny. Ale tutaj on jest pierwszy i bez zapłaty psycholog „nie kiwnie palcem”. Nawet do trzymania się zasad, kryjąc się za znanym postulatem „bez zapłaty nie ma korzyści”, nawet pomimo wyjątków od zasad. Krótko mówiąc, nie zrobisz nic za darmo, za darmo. I to jest twój wybór. Masz rację. Chociaż w instytucjach rządowych nie będziesz zbyt pomocny dla cierpliwych klientów. Ale zaoszczędzisz energię na swoje potrzeby. I bardzo powoli będziesz zdobywać doświadczenie i bazę klientów. To jest zrozumiałe. Małe zainteresowanie zawodem, mała miłość do ludzi. Dla tego też się uczyliśmy. Status! Co za klienci! Jaki rodzaj pomocy! Idź na studia. Pracuj jako nauczyciel w instytucie. Albo w przedszkolu, bo Twoje dziecko jest jeszcze w przedszkolu albo kupiłeś mieszkanie ze zniżką – pomoc od państwa, jako młody specjalista pracujący w agencji rządowej. Zdobywaj regalia, mieszkania, tytuły... Lub pracuj w sektorze prywatnym w ramach relacji towar-pieniądz. O rozwoju nie można mówić (wyjątki się nie liczą). Bo nie zapłacisz za innowacyjne techniki i nie będziesz tracić na to czasu. Nie jesteś gotowy na stratę, aby później zyskać. Twoje credo: „Pieniądze wieczorem, krzesła rano”. Klient zapłacił – Ty oddałeś część swojej wiedzy. Oczywiście, teoretycznie. Twoje stanowisko: „Jestem na górze. Klient jest na dole. Ja zawsze mam rację.” Klient jako narzędzie dla Twoich potrzeb. Znany mi kolega tak powiedział po konsultacji z klientem: „Co za głupota. Ona nic nie rozumie... Mówię jej)

posts



42607440
50116857
27653371
62031826
53173480