I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link




















I'm not a robot

CAPTCHA

Privacy - Terms

reCAPTCHA v4
Link



















Open text

Wiele się mówi o tym, że trzeba kochać siebie, że bez miłości własnej nie da się kochać innych i w ogóle cieszyć się życiem. To wszystko prawda. Ale jak zrozumieć, czy naprawdę masz miłość własną, czy też mylisz z nią zupełnie inne i nie do końca pozytywne przejawy, z mojej praktyki wynika, że ​​wszystko, co ludzie zwykle rozumieją jako „miłość własna”, można podzielić na 3 stany : prawdziwa, zdrowa miłość własna, traumatyczna miłość własna i egoizm.✴️Jak objawia się prawdziwa, zdrowa miłość własna? - masz pozytywne nastawienie do siebie, uważasz się za osobę wartościową i dobrą, bez względu na swoje sukcesy lub niepowodzenia życiowe, krytyka czy pochwały ze strony otaczających Cię osób – dbasz o siebie – o swoje zdrowie, bezpieczeństwo, dobrostan psychiczny i fizyczny, czyli. wiesz jak dbać o swoje potrzeby (a nie kosztem innych ludzi) – nie robisz rzeczy, które Cię krzywdzą i niszczą, nie wybierasz tego, co zrujnuje Twoje życie i przyniesie cierpienie – Ciebie umiesz odmawiać ludziom, dbając o swoje interesy i potrzeby - pozwalasz sobie na popełnianie błędów. Oznacza to, że nie masz samokrytyki, samobiczowania i nadmiernego krytykowania siebie, nie karcisz się za żaden błąd - wiesz, jak dawać miłość i ją przyjmować, być szczerym w relacjach z ludźmi, wiesz jak zaufać bliskim. ❤️ To stan otwartego i harmonijnego serca. Zdrowa miłość do siebie jest bezwarunkowa. Oznacza to, że nie masz wątpliwości, że jesteś godny miłości. Potrafisz kochać siebie po prostu za to, kim jesteś, za to, że jesteś jednym ze stworzeń Boga. I nie za to, kim jesteś w tej chwili, ani jakie rezultaty osiągasz teraz w życiu. ❤️ Ale jest jeszcze jedna „miłość” do siebie – jest to miłość po traumie, stan „ZRANIONEGO SERCA”. Serce jest częściowo zamknięte, ale jednak chce kochać, ale to boli i przeraża. Najczęściej w wyniku traum z dzieciństwa człowiek ma bolesne doświadczenia, po których niszczy się poczucie bezwarunkowej miłości do siebie i pojawiają się inni - może nie jestem wystarczająco dobry, aby. miłość? A wtedy osoba będzie zawsze próbowała udowodnić sobie i otaczającym ją osobom, że jest godna miłości, będzie próbowała na nią zasłużyć lub „wycisnąć ją” w jakikolwiek akceptowalny sposób, czyli uzupełnić braki. to w sobie kosztem innych ludzi, a zwłaszcza bliskich. To jest jak stale niezaspokojone pragnienie, bez względu na to, ile miłości ktoś otrzyma później od otaczających go ludzi, nie będzie w stanie ugasić tego pragnienia miłości „rana w sercu” jest wciąż żywa.✴️Jak objawia się stan „zranionego serca”?✴️ - nieustannie krytykujesz, karcisz siebie lub karcisz za każdy błąd lub pomyłkę, surowo karzesz za niepowodzenia.- koncentrujesz się na swoje wady i trudno Ci dostrzec swoje mocne strony - ciągle cierpisz na swoje niedoskonałości i zawsze starasz się je eliminować lub ukrywać, bolesny perfekcjonizm - bardziej przejmujesz się potrzebami innych ludzi niż swoimi - jesteś w związku które cierpisz (z ludźmi, którzy Cię niszczą, obrażają, nie kochają i źle traktują). - masz nawyki, które Cię niszczą lub często robisz rzeczy, które sprawiają, że czujesz się źle - nie tolerujesz żadnej krytyki cóż, i to na długo psuje twój nastrój i stosunek do siebie. - Często czujesz, że inni są lepsi od ciebie. - Nie da się kochać innych, strasznie jest zbliżyć się do ludzi. Ale może istnieć jeszcze jedna skrajność – niewłaściwie silna miłość i przywiązanie, często wobec osoby, która nie kocha w zamian. Serce albo zamyka się szczelnie, albo otwiera się zbyt szybko i zbyt głęboko dla jednej osoby. Nie ma równowagi i harmonii. Albo daje za dużo miłości, albo za mało. Im więcej jej przejawów, tym głębsza „rana” w sercu. I tylko wtedy, gdy ból zostanie usunięty, serce człowieka się otwiera i może on ponownie pokochać siebie, a następnie dać i otrzymać miłość. W mojej pracy nazywam to „głębokim uzdrawianiem”. ❤️ I jest jeszcze trzeci stan – ZAMKNIĘTE SERCE. To jest SAMOLUBNOŚĆ. Samolubstwo jest często mylone z miłością własną. Wydaje się, że egoista kocha»

posts



74561675
68353458
4885285
104206434
58901467